Rewolucja w prezydium rady gminy LubinGrabowski za Komarnickiego. Wójt ma większość |
17.08.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Dzisiejsze zmiany na czołowych stanowiskach w Radzie Gminy nie były zaskoczeniem. Już wcześniej z klubu "Razem dla gminy", który miał większość, oficjalnie wystąpił radny Jan Olejnik. Dzisiaj uczynił to kolejny radny Marcin Nyklewicz. Przy takim obrocie sprawy, opozycyjni dotąd radni poczuli się pewniej i złożyli wniosek o odwołanie Romana Komarnickiego z funkcji szefa rady. Chwilę później los kolegi podzielił wiceprzewodniczący Paweł Łukasiewicz. ![]() - Takie są zasady demokracji, decyduje zawsze większość. Rada zdecydowała, że pan przewodniczący Roman Komarnicki nie będzie już pełnił swojej funkcji, pozostali radni również mnie odwołali ze stanowiska wiceprzewodniczącego. W tej chwili większość w radzie ma opcja pana wójta, Tadeusza Kielana. Dzisiaj na sesji miały być głosowane trzy uchwały, a nagle poszerzono porządek obraz o zmiany w prezydium i stało się. Pan Marcin Nyklewicz nic nam nie powiedział, że odchodzi z naszego klubu, owszem - pan radny Jan Olejnik złożył takie wypowiedzenie, ale radny Nyklewicz tego nie zrobił i dzisiaj zagłosował przeciwko własnemu klubowi. Nie wiem z jakich powodów i dla jakich interesów, te dwie osoby przeszły do opcji pana wójta - komentował na gorąco radny Paweł Łukasiewicz. Oto, jak radny Marcin Nyklewicz tłumaczył swoje odejście z klubu "Razem dla gminy". - Od dłuższego czasu zastanawiałem się już nad zmianą klubu. Chciałem wystąpić z klubu "Razem dla gminy", bo nie podobała mi się polityka tego klubu. Chciałbym, żeby wreszcie był spokój, żeby coś zaczęło się dziać dla dobra gminy i mieszkańców, a nie tylko rzucano kłody wójtowi. Jeden z sołtysów użył dzisiaj takiego stwierdzenia, że się sprzedałem. Jest to krzywdzące dla mnie określenie. Do końca sierpnia mam jeszcze ważną umowę o pracę w Gimnazjum nr 1, od września będę osobą poszukującą pracę, więc nie mam żadnej pracy i nieprawdą jest, że przeszedłem do klubu radnych pana wójta, bo coś ktoś mi obiecał - dementował radny Marcin Nyklewicz. Nowy przewodniczący jeszcze nie wie, czy i jakie w najbliższym czasie złoży inicjatywy uchwałodawcze. - Jest za wcześnie, by o tym mówić. Na pewno skupię się na sprawnym prowadzeniu pracy rady, chcę wprowadzić na sesję zgodę i konstruktywną dyskusję. Przede wszystkim od tego zaczniemy, od budowania zgody - zapowiedział Norbert Grabowski, nowy szef Rady Gminy.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama