Start Piłka nożna Festiwal bramek przy Kopalnianej
KGHM Zanam Polkowice - Lechia Dzierżoniów 5:0Festiwal bramek przy Kopalnianej |
05.06.2016. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pojedynek z Lechią Dzierżoniów był meczem do jednej bramki. Polkowiczanie myślami częściowo byli w Wałbrzychu, gdzie Górnik grał z rezerwami Zagłębia Lubin. Obydwa spotkania rozpoczęły się punktualnie o 17. Podopieczni Jarosława Pedryca rozpoczęli swój pojedynek z wysokiego "C", bo już w w13. min. golkipera Lechii pokonał Mariusz Szuszkiewicz. Dziesięć minut później Kamil Juraszek powalił wychodzącego na czystę pozycję Galasa i sędzia ukarał winowajcę czerwonym kartonikiem. Z wolnego przymierzył Mateusz Magdziak i było 2:0. W 27 min. sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką obrońcy Lechii w polu karnym, a jedenastkę pewnie wykorzystał Dawid Wacławczyk. Po zmianie stron kibice nie zdążyli się na dobre rozsiąść, a padła czwarta bramka autorstwa Roberta Dziedziny. Kropkę nad "i" postawił Szuszkiewicz i tegoroczny sezon polkowiczanie zakończyli efektownie. - Cieszy wygrana na koniec sezonu, z przekroju całego meczu byliśmy stroną dominującą. Szybko strzelone bramki i czerwona kartka, ktora podcięła nieco skrzydła rywalom, ułożyły ten mecz i później grało nam się już zdecydowanie spokojnie. Cóż, jak widać, sezon dla nas się jeszcze nie zakończył i czeka nas teraz mecz z Górnikiem Wałbrzych o prawo gry z Polonią o awans do 2. ligi. Ten pojedynek z pewnością będzie dla nas, jak i dla Górnika, bardzo ciężką przeprawą, bo cały sezon był ciężki - powiedział trener polkowiczan, Jarosław Pedryc. O tym, kto będzie gospodarzem środowego spotkania zadecyduje jutrzejsze losowanie w siedzibie DZPN.
reklama
|
reklama
reklama
reklama