Start Piłka nożna Teraz Sofia, potem Belgrad
Nikt tutaj nie przyjechał na wakacjeTeraz Sofia, potem Belgrad |
29.06.2016. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Najpierw na murawę stadionu narodowego w Sofii wbiegli piłkarze Slavii. Po nich zameldowali się gracze Zagłębia. Po godzinnym treningu Miedziowi powrócili do hotelu, by spokojnie jeszcze w ostatnich godzinach odpowiednio przygotować się do tego arcyważnego pojedynku. - Na pewno podchodzimy z dużym szacunkiem do rywala i każda drużyna, która zakwalifikuje się do europejskich Pucharów, to znaczy, że dobrze o niej świadczy i organizacyjnie i jakościowo prezentuje pewien poziom. Myślę, że bułgarski futbol jest w pewnej fazie budowy i też prezentuje swój poziom, a dzisiejsze Euro pokazuje, że tak naprawdę faworytów nie ma. Trudno mi się odnosić do bułgarskiego futbolu, ale wiemy, że ta historia jest bogata a tradycje piłkarskie bardzo głębokie i trwałe. Przyjeżdżamy tutaj po kilku latach niebytu w Europie i na pewno w czwartek zaprezentujemy ofensywny futbol, stojący na wysokim poziomie. Chcemy stworzyć fajne widowisko - powiedział na konferencji trener Zagłębia, Piotr Stokowiec. Kapitan Zagłębia, bramkarz Konrad Forenc, zapewnił, że drużyna jest świetnie przygotowana do jutrzejszego meczu. Atmosfera w szatni jest bojowa i każdy z piłkarzy chce zostawić na murawie „serducho”. - Czwartkowy mecz jest dla nas sprawą pierwszorzędną, chcemy to spotkanie wygrać, nie po to zrobiliśmy tyle kilometrów. Mamy drużynę ambitną, z marzeniami, która chce się rozwijać i pokazać dobrą lubińską, ofensywną piłkę. Gramy o pełną pulę - skwitował golkiper Zagłębia. Początek spotkania w Sofii o 18.30 czasu polskiego (19.30 czasu lokalnego). Rewanż tydzień później w Lubinie. Jeśli Miedziowym uda się awansować do dalszej fazy, tam czeka na nich już Partizan Belgrad.
reklama
|
reklama
reklama
reklama