54-letni paser trafił do aresztuŁupy warte ponad 10 tysięcy |
14.02.2018. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Cała sprawa zaczęła się od policjanta z wydziału dochodzeniowo-śledczego lubińskiej jednostki. W jednym z lombardów znany mu paser zastawił elektronarzędzia, które jak się okazało pochodziły z kradzieży. Ta informacja trafiła do pozostałych funkcjonariuszy z Lubina. Mężczyzna znany był z tego, że często zmieniał miejsce swojego pobytu. Jeden z funkcjonariuszy wydziału![]() prewencji ustalił jednak, gdzie obecnie zamieszkuje i może przechowywać przedmioty pochodzące z kradzieży na terenie miasta. - Sprawę przejęli policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego i kryminalnego. Po uzyskaniu nakazu przeszukania, weszli pod wskazany przez funkcjonariusza adres. W trakcie sprawdzenia pomieszczeń zajmowanych przez 54-letniego mieszkańca Lubina policjanci zabezpieczyli elektronarzędzia, radia samochodowe oraz wiele innych rzeczy pochodzących z kradzieży. Ich łączną wartość oszacowano na kwotę ponad 10 tysięcy złotych. W trakcie dalszych czynności oraz sprawdzeń lombardów na terenie miasta funkcjonariusze zabezpieczyli kolejne elektronarzędzia pochodzące z kradzieży - mówi asp. sztab. Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. Policjanci z wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego w dalszym ciągu wyjaśniają okoliczności całej sprawy. - W tym, w jaki sposób lubinianin wszedł w posiadanie kradzionych przedmiotów. Ponadto nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Przy okazji tej sprawy, zwracamy się do osób, które rozpoznają swoje rzeczy na zdjęciach o zgłaszanie się do Komendy Powiatowej Policji w Lubinie przy ul. Traugutta 3. Z ustaleń policjantów wynika, że większość zabezpieczonych rzeczy została skradziona z samochodów na terenie miasta - dodaje J. Pociecha. 54-letni mieszkaniec Lubina trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut paserstwa, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama