Start Piłka nożna Ojamaa show. Trzy punkty zostają w domu
Miedź Legnica - Wisła Kraków 2:0Ojamaa show. Trzy punkty zostają w domu |
01.12.2018. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 To było bardzo potrzebne zwycięstwo. Legniczanei wygrali ostatni raz 2 września z Zagłębiem Lubin i od tamtej pory remisowali albo przegrywali, i to wysoko, jak choćby ze Śląskiem czy Arką. Do Legnicy zawitał dzisiaj nie byle jaki rywal. Utytułowana Wisła ma jednak swoje problemy natury finansowej. Klubowi grozi bankructwo, a nawet wycofanie z ekstraklasy. Mimo to piłkarze z Reymonta podejmują rękawicę i w każdym meczu starają się, jak mogą. Dzisiaj Miedzianka lepiej zacząć nie mogła. Już w 2. min. trybuny oszalały ze szczęścia. Forsell dograł do Zielińskiego, ten idealnie zagrał do wchodzącego w pole karne Ojamę i było 1:0. W 12. min. estoński pomocnik jeszcze raz wprawił kibiców w szał radości. Ojamaa popędził lewą flanką, minął zwodem rywala i uderzył w światło bramki. Piłka odbiła się jeszcze od Sadloka i zmyliła Lisa i wpadła do bramki. Po zmianie stron Wiślacy próbowali cokolwiek zmienić w tym spotkaniu. W 69. min. Kort trafił do siatki Miedzi, ale sędzia słusznie dopatrzył się spalonego. W 87. Ondrasek też trafił do bramki Miedzi, ale arbiter znów odgwizdał ofsajd. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Miedź zasłużenie zainkasowała komplet punktów. W tabeli Lotto Ekstraklasy legniczanie z dorobkiem 16 punktów zajmują 14. miejsce. 9 grudnia zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, który dzisiaj rozgromił Wisłę Płock 4:0. - Zacznę od tego, że jeżeli będziemy razem, to zostaniemy nagrodzeni. W ostatnim czasie ten zespół był ze sobą na treningach, w szatni, poza szatnią. Tak było też dzisiaj na boisku. Oprócz realizacji założeń taktycznych, które na pewno były bardzo ważne, to zespół został nagrodzony za ten upór. Pomysł na grę był taki jak wszyscy widzieliśmy. Nie będę tu dużo mówił, bo każdy ten mecz oglądał i myślę, że drużyna realizowała wszystkie nasze założenia. Byliśmy dobrze ustawieni, uzupełnialiśmy się, w odpowiednich strefach potrafiliśmy się asekurować. To jest bardzo ważne. Już mecz w Szczecinie pokazał, że możemy rywalizować w ekstraklasie bez względu na problemy kadrowe. Ale tylko dzięki temu, że będziemy zespołem. Ten zespół nie miał dzisiaj słabych punktów. Wygrywamy ważne spotkanie. W końcu nastąpiło przełamanie, natomiast na tym nie kończy się historia Miedzi w ekstraklasie. Przed nami są następne arcyważne mecze jeszcze przed przerwą zimową i oczywiście będziemy dalej pracować na treningach nad tym, co jeszcze po przeanalizowaniu trzeba poprawić. Myślę, że te sytuacje, w pierwszej i drugiej połowie, w których mogliśmy jeszcze szybciej i dokładniej wyprowadzać kontrataki, stwarzając sytuacje trzeba przeanalizować i kilka dobrych uwag dać zawodnikom. Przed nami ważny mecz we Wrocławiu w Pucharze Polski. Czeka nas regeneracja, a w tygodniu nie będzie czasu na pracę. Bardziej skupimy się na tych indywidualnych rozmowach z piłkarzami. Dziękujemy też za wsparcie kibiców. Oni naprawdę w tych trudnych chwilach są z nami, a to jest dla tych chłopaków bardzo ważne na boisku i niekiedy ważniejsze niż ten moment słabości. Dziękuję kibicom, bo w każdym spotkaniu są z nami i stworzyli niepowtarzalną atmosferę - powiedział na pomeczowej konferencji Dominik Nowak, trener Miedzi. W niedzielne popołudnie natomiast piłkarze KGHM Zagłębia Lubin zagrają z Zagłębiem Sosnowiec. Ten mecz rozpocznie się o 15.30.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama