Start Sporty walki Domińczak: To dopiero początek
Znakomite walki LegionistówDomińczak: To dopiero początek |
23.08.2020. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Od początku pojedynku Martyna wykonywała założenia taktyczne. - Męczyła rywalkę w klinczu, celnie trafiała akcjami bokserskimi i nie dawała się trafiać mocnymi kopnięciami przeciwniczki. Rywalka była mocna. To nie była jej pierwsza zawodowa potyczka. My natomiast nie mieliśmy żadnych nagrań jej walk i nie mogliśmy przygotować odpowiedniej taktyki. Trochę było to stresujące, ale przygotowania przebiegły bardzo dobrze i nawet to, że Martyna nabawiła się zapalenia ścięgna i nie mogła za bardzo kopać, nie przeszkodziło w wykonywaniu innych akcji skutecznych na tą walkę z reprezentantką warszawskiej Garudy. Pierwsza walka zawodowa, pierwszy tytuł zawodowej Mistrzyni Polski i pas. A to dopiero początek - podsumował M. Domińczak. Swoje walki na gali wygrali również dwaj inni reprezentanci Legionu. Mariusz Lach pierwszą rundę zaczął bardzo mocno. Po uderzeniu łokciem pękł łuk brwiowy przeciwnika. - Po uderzeniu na wątrobę rywal był liczony. Druga runda również dla nas, ale Mariusz trochę pogubił się w taktyce. Przeciwnik czując to w trzeciej rundzie rzucił wszystkie siły i chciał zakończyć walkę przed czasem, bo tylko tak mógł wygrać. Mariusz mimo chwilowego kryzysu przetrwał do końca walki wyprowadzając kilka celnych akcji pod sam koniec. Zdecydowanie wygrał na punkty - mówi trener Legionu. Jakub Syc wygrał w drugiej rundzie przez K.O. W pierwszej Kuba za wszelką cenę chciał znokautować rywala i wkradło się trochę chaosu. Po wskazówkach w drugiej rundzie Kuba walczył znacznie lepiej i po drugim liczeniu sędzia przerwał walkę.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama