Start Piłka nożna Poważna kontuzja Golińskiego
Poważna kontuzja GolińskiegoPoważna kontuzja Golińskiego |
27.09.2008. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Liczna publiczność zgromadzona na trybunach polkowickiego stadionu może nie była świadkami piłkarskich fajerwerków, ale na pewno po 90 minutach jechała do domu usatysfakcjonowana zdobyciem trzech goli i tyleż samo punktów. Pierwsza klarowna okazja wypracowana przez lubinian dała im prowadzenie. Goliński zagrał w pole karne do Micanskiego, a ten przymierzył w długi róg i było 1:0. Pomimo usilnych starań, oba zespoły klarownej okazji do zdobycia gola w tej części meczu już nie stworzyły. W 30 min. boisko na noszach opuścił „Golina”. - Obawiam się, że to poważna kontuzja. Odnowił mu się uraz z Płocka pogłębiony o kontuzję mięśnia dwugłowego. Nie chcę być złym prorokiem, ale chyba straciliśmy Michała na dłużej - mówił po meczu trener Dariusz Fornalak. Drugą połowę miejscowi zaczęli z impetem. Już w 47 min. Robert Kolendowicz zagrał do Wojciecha Kędziory. Strzał tego drugiego i piłkę pewnie zmierzającą do siatki wybił w ostatniej chwili Łukasz Ganowicz. W 58 min. było już 2:0. Pawłowski otrzymał podanie z własnej połowy boiska. Obrońcy Odry sygnalizowali spalonego, ale arbiter nakazał grać dalej. „Szymek” ograł wybiegającego z bramki Marcina Fecia i posłał piłkę do siatki. Wynik meczu ustalił w 82 min Stasiak, pakując piłkę do siatki głową po rzucie rożnym Łukasza Hanzela. - Na pewno nie było to łatwe spotkanie, ale doliczamy do swojego dorobku trzy punkty i już myślimy o kolejnym meczu. Cieszę się, że nie wpuściłem bramki, ale też duża zasługa w tym wszystkim kolegów z zespołu - powiedział bramkarz Zagłębia Aleksander Ptak. - Na pewno cieszy wygrana i zero po stronie strat. Niestety martwi kontuzja Michała. Mam nadzieję, że to nie jest nic poważnego. Odra nie stworzyła sobie 100-procentowej okazji do zdobycia gola. Myślę, że zasłużenie wygraliśmy - podsumował Michał Stasiak. - Gratuluje Zagłębiu wygranej. Byli zdecydowanie lepsi. Chciałbym mieć w pierwszym składzie takich zawodników, jakich Lubin ma na ławie - podsumował trener Odry Andrzej Prawda. - W pierwszej połowie, choć wygranej 1:0, zagraliśmy źle. Powiedzieliśmy sobie parę słów w szatni i w drugich 45 minutach gra wyglądała zupełnie inaczej. Zaczęliśmy mocno, zdobyliśmy bramki i pewnie wygraliśmy - podsumował trener Dariusz Fornalak. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama