Start Piłka nożna Egzotyczna kandydatura
Egzotyczna kandydaturaEgzotyczna kandydatura |
25.11.2009. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Szanse na zostanie w klubie ma takie same, jak każdy inny zawodnik, który przyjeżdża na testy - powiedział nam rzecznik klubu Wacław Wachnik. Najwięcej w takiej sytuacji zależeć będzie od tego, co zaprezentuje na zajęciach, a w drugiej kolejności od zdolności negocjacyjnych jego menadżera. Hayashi to pierwszy Japończyk, który pojawia się w Zagłębiu. - Był już Amerykanin czy Senegalczyk, teraz pojawił się Japończyk. Trener Smuda podkreśla, że dla niego nie ma znaczenia narodowość piłkarza. Może być nawet Eskimosem, byle potrafił grać w piłkę. Podobne kryteria będą obowiązywały i w tym przypadku - wyjaśnił rzecznik. Japończyk ma już za sobą pierwszy trening z zespołem. Nikt jednak nie chce go oceniać po jednych zajęciach. Na jego plus może jednak przemawiać ciekawa kariera sportowa. Hayashi ostatnio był zawodnikiem angielskiego Plymouth Argyle. Nie zagrał tam jednak, gdyż miał problemy z uzyskaniem pozwolenia na pracę. Wcześniej był na testach w Rumunii. - Powiedział nam, że bardzo chciałby sprawdzić się w Europie. Jest to dla niego szansa, by wybić się gdzieś dalej. Na pewno nie jest to zawodnik przypadkowy, bo grał w reprezentacjach młodzieżowych Japonii i był też na zgrupowaniu pierwszej kadry - dodał W. Wachnik. Przyszłość Japończyka powinna wyjaśnić się w ciągu kilku najbliższych dni. (mat/foto:zaglebie-lubin.pl)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama