WOŚP, KGHM i podziemna wycieczkaWOŚP, KGHM i podziemna wycieczka |
| 01.02.2010. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60Gdy dowiedziała się, że w czasie finału orkiestry będzie możliwość wylicytowania zjazdu do kopalni, postanowiła, że wygra tę wycieczkę. - Zawsze byłam ciekawa, jak wygląda praca górników i jak jest pod ziemią. Zjazd pod ziemię był moim marzeniem - opowiadała Sylwia przez zjazdem do kopalni Polkowice-Sieroszowice. Tak jak każda osoba przed pierwszym zjazdem do kopalni, musiała przejść szkolenie z używania aparatu ucieczkowego. Potem zaopatrzono ją we wszytko, co na co dzień zabierają pod ziemię górnicy. Najpierw zwiedziła część, w której wydobywa się rudę miedzi. Później przejechała do wyrobisk soli. Sylwia przyznaje, że była pod wrażeniem jak ciężko pracują górnicy. Przewodnikiem po podziemnym królestwie KGHM był Lech Jaroń, główny inżynier górniczy, który z wielkim zaangażowaniem objaśniał tajniki pracy górników oraz organizacji i technologii wydobycia. Na dole, uczestniczkę licytacji WOŚP przyjęto z dużą życzliwością i sympatią. (pit)
reklama
reklama
| ||||||||||||||||||
KGHM. Takiej wycieczki nie ma w swoim katalogu żadne biuro podróży. Sylwia Ratajczak /na zdj./ zrealizowała wylicytowaną w czasie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wycieczkę do kopalni. Na własne oczy przekonała się jak wygląda praca górników. Na kopalni Polkowice-Sieroszowice była „na rudzie miedzi” jak i „na soli”.
reklama
reklama
reklama
