Start Piłka ręczna Rewanż to tylko formalność
Miedziowe rozjechały MaccabiRewanż to tylko formalność |
21.11.2015. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Już pierwsze minuty pokazały, że rywal to typowo amatorska drużyna. Problemy z rozegraniem akcji czy błędy chwytu piłki mnożyły się co chwilę. Po 10 minutach lubinianki prowadziły 8:0. Ostatecznie rozbiły Maccabi 41:12. Szkoleniowiec Bożena Karkut, która ma za sobą bogatą karierę zawodniczą i trenerską przypomina sobie, że kiedyś takim dostarczycielem punktów były drużyny z Cypru. - Może patrząc po składzie drużyna z Izraela, ale w większości złożona z zawodniczek, które piłki ręcznej uczyły się w Rosji, na Białorusi lub Ukrainie. Spodziewałam się lepszej dyspozycji tych zawodniczek. Na nasze szczęście dość szybko odebrałyśmy im chęć do grania. Dla dziewczyn, które mniej grały, to było duże przeżycie. Nie tylko granie, ale i bramki w europejskich pucharach. Ważne, że zaczęłyśmy ten mecz w dwanaście i w komplecie, bez kontuzji to zakończyliśmy - podsumowała B. Karkut. MVP zawodów została Żana Marić, która zdobyła 10 bramek. Ponadto: Premović 8, Konofał 6, Wiertelak 5, Załęczna i Walczak po 3, Robótka i Jochymek po 2 oraz Milojević i Paluch po 1. - Fajnie, że w takich meczach my młode zawodniczki możemy zdobywać doświadczenie. Cieszę się bardzo. Mam nadzieję, że i w kolejnych meczach będziemy dostawać więcej szans - podsumowała Agnieszka Robótka. Rewanż już w niedzielę w samo południe w sali gimnastycznej SP14. - Wbrew pozorom ten mecz będzie trudniejszy. W głowach zawodniczek jest ten wynik dzisiejszy. Z kolei rywalki na pewno będą się chciały pokazać z lepszej strony. Wcale nie musi być tak łatwo, lekko i przyjemnie jak w sobotę. Musimy wyjść skoncentrowane, bo nie ma się po co męczyć - zakończyła B. Karkut.
reklama
|
reklama
reklama
reklama