Start Piłka ręczna Zagłębie postawiło się Vive!
W Lubinie długo pachniało mega sensacjąZagłębie postawiło się Vive! |
24.11.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Obie drużyny mogły odczuwać trudy swoich ostatnich meczów. Zagłębie w piątek wygrało w Szczecinie, a Vive w niedzielę w Lidze mistrzów pokonało Kolding. Wiele zdrowia kosztowało to Jureckiego i Tkaczyka, którzy w Lubinie nie wystąpili. Nie umniejsza to jednak słowom uznania dla miejscowych, którzy przez pełne 60 minut prowadzili wyrównany bój z mistrzami kraju. Do przerwy gospodarze prowadzili jedną bramką, a zaraz po niej potrafili nawet odskoczyć na 20:17. Sytuacja zaczęła się odwracać, gdy między słupki kieleckiej bramki wszedł Sławomir Szmal. Odbił kilka ważnych piłek i goście wyszli na 23:22. Krieger doprowadził jeszcze do remisu 23:23, ale gdy po kolejnych dwóch bramkach Vive najpierw odskoczyło na 25:23, a potem na 30:26 stało się już jasne, że do sensacji nie dojdzie. Pomimo przegranej, trener Paweł Noch chwalił po meczu swoich zawodników. - Na miarę swoich możliwości na pewno postawiliśmy się Vive. Przez większość czasu spotkanie było wyrównane. Jestem zadowolony z postawy chłopaków. Walczyli i zrealizowali dużo z tego, co zakładaliśmy przed meczem. To nasze granie wygląda coraz lepiej. Muszę teraz nieco schłodzić emocje, bo czekają nas bardzo ważne mecze. Nie możemy przeżywać, dobrego przegranego meczu z Kielcami, tylko skupić się na najbliższych rywalach - powiedział szkoleniowiec Zagłębia. Kapitalne spotkanie w barwach MKS-u rozegrały kołowy Michał Stankiewicz, który zasłużenie został najlepszych zawodnikiem tego wyrównanego pojedynku. - Cieszymy się, że udało nam się zagrać na dobrym poziomie z takim mocnym rywalem jak Vive. Mecz co prawda przegrany, ale nasza postawa jest budująca - podsumował popularny „Stanek”. Bramki dla Zagłębia zdobyli: Stankiewicz 9, Gumiński i Dzono po 5, Przysiek i Krieger po 3 oraz Kużdeba, Szymyślik i Pietruszko po 1. Dla Vive: Bielecki 8, Lijewski 7, Reichmann 5, Cupić i Jachlewski po 3, Aguinagalde i Strlek po 2 oraz Kus i Zorman po 1.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama