Proces Stańczyszyna - rozpoczęty

Polkowice/Legnica. Łapówki o wartości około miliona złotych i wykorzystywanie stanowiska służbowego, tak można w dużym skrócie podsumować akt oskarżenia wobec Emiliana Stańczyszyna, byłego burmistrza Polkowic. Dziś przed Sądem Okręgowym w Legnicy z blisko trzymiesięcznym poślizgiem rozpoczął się jego proces. Były burmistrz zgodził się na opublikowanie swojego wizerunku i danych personalnych. Nie chce aby mówiono o nim Emilian S.

Odczytanie aktu oskarżenia zajęło Dariuszowi Sobieskiemu z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, blisko 15 minut. Lista zawiera 15 zarzutów. Większość dotyczy kwot od 3,5 tys. zł do 70 tys., ale są również te znacznie wyższe.
- Oskarżam Emiliana Stańczyszyna, o to, że zażądał 200 tys. zł w zamian za wyrażenie zgody na sprzedaż przez Urząd Gminy Polkowice nieruchomości przy

ul. ogrodowej oraz możliwość skutecznego ubiegania się w przyszłości o prawo wykonywania robót budowlanych w ramach postępowań przetargowych.
Siedem zarzutów związanych jest m.in. z budową domu byłego burmistrza, wśród nich ten dotyczący przyjęcia 425 tys. zł, czyli wybudowania domu na rzecz burmistrza.

Łapówki to jedna część aktu oskarżenia. Druga dotyczy przekroczenia uprawnień burmistrza. Zdaniem prokuratury wykorzystał stanowisko aby zmusić prywatną firmę do uregulowania należności za piec centralnego ogrzewania zainstalowany w jego domu. Miał wydać polecenie wiceporezesowi PGM-u, aby wstrzymał płatność na rzecz pewnej firmy, która poza pracami na rzecz gminy prowadziłą też roboty w domy burmistrza. Sprawa dotyczyła to kwoty 22 tys. zł, którą firma miała zapłacić na rzecz dostawcy pieca centralnego ogrzewania.

Razem ze Stańczyszynem na ławie oskarżonych zasiada siedem osób, wśród nich polkowiccy przedsiębiorcy, a także brat burmistrza i Wacław K. były prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Miejskiej, spółki gminy Polkowice, który miał przekazywac Stańczyszynowi łapówki od przedsięnbiorców. Stańczyszyn nie przyznaje się.
Zarzuty są mocne zdaniem prokuratury, a moim zdaniem są one słabe. Pan Wacław K. mówi, że dawał mi łapówki bo dostawał je od wykonawców, a ja ich nawet w tamtym czasie nie znałem. Więcej nie będę mówił, bo jest to przedwczesne.

Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na połowę kwietnia. Wtedy zostanie przesłuchany kluczowy - zdaniem sądu - oskarżony Wacław K.. Od jego zeznań będzie zależała dalsza część rozprawy.
(pit)

Komentarze (5)

1. Dodane przez jaco, w dniu - 19-03-2008 16:33 0 0 ZAMKNĄĆ ZŁODZIEJA.POLKOWICZANIN.

2. Dodane przez Dawna Polkowiczanka, w dniu - 19-03-2008 17:35 0 0 Pazerność nie zna granic!   Wstydź się...były burmistrzu!

3. Dodane przez Vigor, w dniu - 19-03-2008 19:01 0 0 Polkowicom gratulujemy Emila

4. Dodane przez Były Polkowiczanin, w dniu - 19-03-2008 19:17 0 0 I ten "NIBY BURMISTRZ" nadal jest radnym? Przecież to paranoja, i coś co nie powinno mieć miejsca. Jak rada w takim składzie może działać uczciwie(?!), lecz na to pytanie powinni odpowiedzieć sobie ci, co na niego głosowali, czyli wyborcy takiej rady.

5. Dodane przez ktosiek, w dniu - 20-03-2008 10:40 0 0 hmmm, jeżeli rzeczywiście jest winny to powinien miec zakaz zasiadania w radach spółek i instytucjach gdzie jest kontakt z pieniędzmi. Jeżeli nie to grauluje współpracowników

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.