Nie będzie wniosku o odwołanie... na razieNie będzie wniosku o odwołanie... na razie |
| 27.11.2009. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Podczas ostatniej sesji opozycja zarzuciła przewodniczącemu Krzysztofowi Dąbrowie to, że nie realizuje planu pracy rady i nie zwołuje zaplanowanych w nim sesji. Wcześniej skarżyli się na złe prowadzenie obrad. Podobne zarzuty pod adresem 667 70 70 60 przewodniczącego rady miasta, kierowali radni lewicy i Platformy Obywatelskiej. Złożyli oni nawet wniosek o odwołanie przewodniczącego miejskiej rady. W powiecie prawdopodobnie do tego nie dojdzie. - Przewodniczący Dąbrowa ciągle ma jeszcze znikomy kredyt naszego zaufania. Cały czas liczymy na to, że wyciągnie on wnioski z tych wszystkich sytuacji, jakie miały miejsce na sesjach i jego zachowanie poprawi się - powiedział nam szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Strzęciwilka wpływ na to, że opozycja nie będzie domagała się odwołania przewodniczącego rady powiatu, ma również samorządowa arytmetyka. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że taki wniosek nie miałby żadnych szans. Uznaliśmy, że robienie samych igrzysk dla igrzysk nie ma po prostu sensu - mówi radny PiS. Opozycja zapowiada, że nadal będzie przyglądać się poczynaniom przewodniczącego rady powiatu i nadal będzie mu wypominała popełniane błędy. (mai)
reklama
reklama
| ||||||||||||||||||||
Głogów. Zdaniem opozycyjnych radnych, przewodniczący rady powiatu popełnia coraz więcej błędów. Jak powiedział nam Mirosław Strzęciwilk, przewodniczący klubu radnych PiS, na razie nie będzie wniosku o jego odwołanie.
reklama
reklama
reklama
