Długa rehabilitacja Włoszczowskiej |
| 11.09.2012. Radio Elka, Mateusz Kowalski | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60 Urazu Włoszczowska nabawiła się w wyniku upadku na trasie. Zwichnęła staw skokowy i złamała jedną z kości śródstopia. - Niestety plan rehabilitacji i powrotu do zdrowia jest bardzo rozciągnięty w czasie. Wszystko idzie powolutku. Niedawno zaczęłam ćwiczyć, by tę nogę zmusić do jakiegokolwiek ruchu, bo obecnie staw jest zastany i obrzęknięty. Ćwiczę po kilka godzin dziennie, żeby zacząć obciążać nogę, a potem na niej stawać. Kiedy nastąpi powrót do normalnych treningów, to ciężko powiedzieć. Zanim to zrobię, chcę mieć pewność, że stopa jest już sprawna - mówi M Włoszczowska. W tej chwili kolarka porusza się o kulach i ma na nodze specjalny but ortopedyczny, przypominający obuwie narciarskie. Sama przyznaje, że to „uziemienie” i brak ruchu bardzo ją męczy. - To jest tragedia podobna do tej, jak niemożliwość startu na igrzyskach. Brak ruchu doskwiera, podobnie jak prozaiczne problemy dnia codziennego. Nie mogę prowadzić samochodu, czasami ciężko przynieść sobie nawet kubek z herbatą. To dla mnie duża lekcja pokory i cierpliwości. Nic się jednak nie przyspieszy i w tę cierpliwość muszę się uzbroić - wyznaje kolarka. (mat)
reklama
| |||||||||||||||||||
Maja Włoszczowska, zawodniczka kolarskiej grupy CCC Polkowice, przechodzi rehabilitację po kontuzji prawej stopy, której doznała w lipcu podczas przygotowań do igrzysk olimpijskich. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa leczenie i kiedy Włoszczowska wróci do ścigania. 
reklama
reklama
reklama
