Nikomu nie ufaćNikomu nie ufać |
11.08.2010. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Oszuści mają świetnie opanowane metody wyłudzania pieniędzy i nabierają się nie tylko osoby naiwne, choć z pozoru wszyscy wiemy jak należy się zachować.- Nigdy nie otwieram drzwi. Nawet jak przychodzą z różnych sekt, to dziekuję pięknie, ale nie przyjmuję - mówi starszy pan - tym bardziej, że jestem przygotowany, bo i w telewizji, i w radiu o tym mówią. W ostatnim czasie w powiecie lubińskim dochodziło do kradzieży m.in. na parapet. W mieszkaniach pojawiał się mężczyzna, który przedstawiał się jako pracownik spółdzielni i oferował wymianę okien, którą w części pokryją dotacje unijne, trzeba było wpłacić zaliczkę. Mężczyzna miał ze sobą potrzebne sprzęty, mierzył i zapisywał w zeszycie. Drugą metodą oszustów był telefon do osób starszych. Osoba przedstawiała się jako wnuczek, który właśnie miał kolizję i pilnie potrzebuje pieniędzy, po które wyśle kolegę. Nieświadomi niczego dziadkowie przekazywali oszustowi swoje oszczędności. Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji radzi, aby nigdy nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, oddzwonić do wnuczka i zapytać, czy takie zdarzenie miało miejsce, zawsze sprawdzać czy osoba, ktora podaje się za listonosza czy pracownika spółdzielni na pewno nim jest i przede wszystkim zachować podstawowe środki ostrożności: - Zamykać drzwi na klucz, nawet jak jesteśmy w domu, bo siedzimy w pokoju, oglądamy telewizję i nawet nie usłyszymy, kiedy ktos obcy wejdzie i z dostepnych miejsc, kurtki czy torebki wyciągnie portfel albo inne cenne rzeczy. Spotkanie odbyło się w ramach kursu samoobrony organizowanego przez Dom Dziennego Pobytu Senior. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama