Miasto przejęło szkoły średnieMiasto przejęło szkoły średnie |
29.03.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Projekt przejęcia od władz powiatu lubińskiego zadań związanych z prowadzeniem pięciu szkół średnich złożył prezydent Robert Raczyński. Chodzi o I i II Liceum Ogólnokształcące, Zespołu Szkół nr 1 i 2 oraz Zespoł Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących. Zanim radni przystąpili do głosowania, wywiązała się żywiołowa dyskusja, w której prym wiedli Krzysztof Olszowiak, z opozycyjnego klubu Porozumienia Samorządowego, dawny klub Platformy Obywatelskej oraz Franciszek Wojtyczka popierający prezydencki klub Lubin 2006. Olszowiak zauważył, że przejmowanie od starostwa szkół ponadgimnazjalnych jest dodatkowym obciążeniem dla miejskiego budżetu. Radny uważa, że nawet roczna, 24-milionowa subwencja oświatowa nie pokryje wszystkich kosztów związanych z prowadzeniem tych placówek. - Może to i jest dobry pomysł, ale skąd nagle ten pospiech? Tej decyzji nie przemyślano, miasto bierze na siebie obowązek prowadzenia ogromnego zadania. Padły argumenty, że budżet miasta sobie poradzi, bo jest wyższy od powiatu. To nie jest argument. Jak widać, starostwo lansując tezę ogromnego zadłużenia i szukania oszczędności pozbywa się wszystkiego. A czy miasto przejmując zadania prowadzenia pięciu dużych szkół, nie zadłuży się z tego powodu? Pytanie jest retoryczne, bo do tego zadania będzie musiało dopłacać rocznie 3,5 miliona złotych, bo sama subwencja nie wystarczy. Szkoły to nie tylko koszty osobowe, skąd miasto znajdzie pieniądze na modernizację, nie mówiąc już o nowych inwestycjach - pytał radny Krzysztof Olszowiak. Radny Franciszek Wojtyczka przekonywał, że decyzja jest trafiona, bo miasto gwarantuje sprawność w zarządzaniu wszystkimi szkołami średnimi. - Gmina miejska Lubin ma większe środki finansowe, które będzie mogła przeznaczyć między innymi na wzbogacenie bazy szkoleniowej w szkołach zawodowych, mam tutaj na myśli technika i zasadniczą szkołę zawodową. Po drugie, będzie ujednolicona forma finansowania, jak i wynagradzania nauczycieli. Po trzecie, stwarza się możliwość zintegrowanego zarządzania tymi placówkami, co otwiera nowe możliwości rozwoju - uważa natomiast radny Wojtyczka. Obecny na sali przedstawiciel związku zawodowego NSZZ Solidarność Pracowników Oświaty i Wychowania w Lubinie, podkreślił, że podczas nieoficjalnych rozmów z władzami miasta i powiatu, związkowcy nie poparli tego pomysłu. Pięć lubińskich szkół ponadgimnazjalnych przejdzie pod kuratelę prezydenta Lubina 1 kwietnia tego roku. Na tej samej sesji radni zdecydowali o przejęciu od starostwa kolejnej instytucji - Młodzieżowego Domu Kultury. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama