Arentewicz podwójnie złoty na OOMSingapur, a w dalszej perspektywie Rio |
27.07.2015. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Tam będzie trzeba wcześniej polecieć, aby się zaaklimatyzować. Nad planami szkoleniowymi trzeba się jeszcze zastanowić i ustalić je z trenerami kadry. Wszystko po to, aby biało-czerwoni wypadli jak najlepiej - mówi A. Szajnicki. Dalsze plany utalentowanego pływaka i jego trenera sięgają Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. - U nas plany nie zmieniają się od czterech lat. Przyjęliśmy długoterminowy cel. Jak zaczynałem pracę z Jackiem widać było, że jest pracowity. Za nami sporo pracy mentalnej, fizycznej czy technicznej. Jak zaczęły się wyniki to mogliśmy rozmawiać o planach na przyszłość. IO w Rio byłyby czymś fantastycznym, Jacek nabrałby tam doświadczenia, bo w wieku 19 lat ciężko byłoby mu rywalizować z najlepszymi. Ale w wieku 23 lat, gdy będą igrzyska w Tokio, już na pewno będzie pływakiem ukształtowanym - mówi trener. Marzeniem zawodnika i trenera jest start w Rio, ale tu już nie chodzi tylko i wyłącznie o przygotowanie czysto sportowe. Tu w grę wchodzą spore fundusze. - Dla przykładu podam, że nasz głogowian Radek Kawęcki ze środków kadry, KGHM i klubowych AZS Warszawa będzie miał przez dwa lata przygotowań około miliona, półtora miliona złotych. My jesteśmy na skromniejszym poziomie i nie mamy takich celów jak Radek, który w Rio na pewno będzie walczył o złoty medal, a my chcielibyśmy tam po prostu być. Nam byłoby potrzebne między 80 a 100 tysięcy. To suma niesamowita. W piłce nożnej czy koszykówce nie są to może sumy oszałamiające, ale dla sportów indywidualnych takie kwoty są ciężkie do pozyskania - kończy szkoleniowiec. (foto: arch. zawodnika)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama