Najwyższej jakości sprzęt. Samorządy też pomogłyNowa karetka dla pogotowia w Lubinie |
05.09.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Nowy ambulans jest w pełni wyposażony w urządzenia medyczne do ratowania ludzkiego życia. Karetka posiada nowoczesny defibrylator, respirator, nosze medyczne do udźwigu 250 kg. - Do dyspozycji mamy najnowszej generacji defibrylator. Takiego samego używają ratownicy w wojsku i lotnictwie. Jest wodoodoporny, potrafi w ulewnym deszczu sprawnie działać około 3-5 minut. Waży niewiele, bo 5,9 kg. Jest lekki i funkcjonalny, bo zastępuje wiele innych sprzętów. W nim bowiem znajduje się aparat do mierzenia ciśnienia, pulsoksymetr, który mierzy wysycenie tlenu we krwi. Już nie trzeba przykładać łyżek defibrylujących, tylko przykleja się plastry, jest w pełni zautomatyzowany. Posiadamy też nowy rodzaj respiratora - mówi Grzegorz Radomski, ratownik medyczny-kierowca z 20-letnim stażem pracy. Ratownicy podkreślają, że ważne jest nie tylko nowoczesne wyposażenie ambulansu, ale komfort wnętrza pojazdu. Nieraz bowiem bywa, że ratownicy nie mają swobodnego dostępu, muszą się przeciskać między pacjentem, a urządzeniami lub innymi elementami wyposażenia karetki. W nowym mercedesie miejsca wewnątrz jest na tyle dużo, że ratownicy mają swobodę i komfort. Oprócz nowoczesnego ambulansu lubińskie pogotowie otrzymało też masażer serca ufundowany przez władze powiatu lubińskiego (70 tys. zł), defibrylator zakupiony przez gminę Rudna (100 tys. zł). Natomiast gmina Prochowice przekazała dotację do zakupu nowej karetki w wysokości 10 tys. zł. - W Lubinie są w tej chwili cztery ambulanse stacjonujące całodobowo, to trzy ambulanse typu "P" i jeden typu "S". Różnica jest taka, że w karetce typu "S" musi być lekarz, w pozostałych są ratownicy. Łącznie cały nasz tabor to 21 ambulansów cały czas będących w ruchu na terenie byłego województwa legnickiego - mówi Andrzej Hap, dyrektor legnickiej stacji Pogotowia Ratunkowego.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama