Chory bezdomny równa się problemChory bezdomny równa się problem |
21.11.2006. Radio Elka, Agnieszka Poźniak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Większość z bezdomnych po leczeniu szpitalnym nadal wymaga opieki, ale jak się okazuje nie ma się kto nimi zająć. Szpital z prośbą o znalezienie dla tych osób jakiegoś miejsca, gdzie mógłby dojść do siebie zwraca się do MOPS-u, a ten takimi nie dysponuje. Przytulisko w Żukowicach, czy noclegownia Brata Alberta nie są miejscami przystopowanymi do tego aby opiekować się osobami, które wymagają opieki osób drugich. Bardzo często są to osoby leżące, którym trzeba zapewnić opiekę higieniczną i sanitarną. - Grzecznościowo, jeżeli jest to jedna lub dwie osoby to pomagają nam ks. Janusz Idzik z Przytuliska w Żukowicach i Adam Herbert z Domu Samotnej Matki. Często proponujemy tym osobom Dom Pomocy Społecznej. Najczęściej jednak spotykamy się z odmową, ponieważ te osoby boją się, że trafią tam już na zawsze co dla nich jest nie do pomyślenia - wyjaśnia K. Taudul. Zdążają się osoby bezdomne poważnie chore, których nikt nie chce przyjąć. Tak było w ubiegłym roku w przypadku chorego na AIDS, którego nie chciał ani oddział zakaźny, ani nawet ośrodek przystosowany dla takich osób. Miejsce znalazło się dopiero w jednym z ośrodków na Pomorzu. (ap)
reklama
|
reklama
reklama
reklama