Ratlerek rozszarpany na oczach właścicielkiRatlerek rozszarpany na oczach właścicielki |
01.12.2006. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Oficer dyżurny otrzymał informację o zdarzeniu wczoraj przed godziną 16. Na miejsce udał się patrol. Policjanci zastali załogę pogotowia ratunkowego, która udzielała pomocy pogryzionej kobiecie. Policjanci podjęli obserwację groźnego owczarka do czasu przyjazdu specjalisty zajmującego się łapaniem agresywnych psów. - Od tego momentu cały czas poruszali się za psem wędrującym po osiedlu. Około godz. 16.40 pies pobiegł na sąsiednią ulicę, a za nim policjanci, którzy zauważyli kobietę z małym psem na smyczy. Zdążyli do niej krzyknąć z ostrzeżeniem, gdy agresywny owczarek zaatakował jej psa prowadzonego na smyczy. Chcąc ratować kobietę przed atakiem jeden z policjantów oddał strzał w powietrze z broni służbowej. Owczarek nie zareagował i rozszarpywał na oczach kobiety jej psa. Chroniąc kobietę policjanci odciągnęli ją od psa i oddali do niego dwa celne strzały, opisuje zdarzenie Romuald Szyszka, rzecznik głogowskiej policji. Dopiero wtedy zraniony owczarek porzucił swoją ofiarę, odbiegł i położył się pod płotem. Zaatakowany ratlerek zginął na miejscu Po opanowaniu sytuacji zaoferowano głogowiance wsparcie psychologa policyjnego. Agresywnym owczarkiem zajął się weterynarz, który oprócz opatrzenia ran postrzałowych będzie prowadzić jego obserwację pod kątem wścieklizny. Policjanci prowadzą intensywne działania zmierzające do ustalenia właściciela agresywnego zwierzęcia. - Osoby, które widziały już wcześniej błąkającego się po osiedlu psa bądź znają właściciela owczarka, proszone są o kontakt pod nr alarmowym 997, powiedział R. Szyszka. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama