To cud, że przeżyłaTo cud, że przeżyła |
04.12.2006. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Przypomnijmy, do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 12. Na miejscu natychmiast pojawiła się policja, pogotowie ratunkowe oraz prokurator rejonowy. Policja wyklucza samobójstwo, kwalifikuje to jako nieszczęśliwy wypadek. Dziś rozmawialiśmy z mieszkańcami bloku przy ul. Daszyńskiego. - To był okropny widok, mówią świadkowie tragicznego zdarzenia. Około godz. 12 siedzieliśmy przy stole razem z dziećmi i zauważyliśmy, że coś leci. Zięć myślał, że to jakiś ciuch, ale wydało nam się to dziwne. Wyszliśmy na balkon zobaczyć i okazało się, że na dole leży młoda dziewczyna. Widok był straszny. Zadzwoniliśmy po pogotowie, przyjechało bardzo szybko. Chyba ją reanimowali. Dziewczyna mieszkała razem z babcią, która podczas całego zdarzenia była w domu lecz o niczym nie wiedziała. Wybiegła na dwór jak już na miejscu było pogotowie. Kobieta doznała szoku. Nie wiadomo dlaczego doszło do tego zdarzenia. Wszyscy twierdzą, iż dziewczyna była bardzo spokojna, miała dobre relacje z babcia, kończą opisywanie całego zajścia świadkowie. (lw&bs)
reklama
|
reklama
reklama
reklama