Lichota: Takich strat nie notowaliśmy od kilkunastu latLichota: Takich strat nie notowaliśmy od kilkunastu lat |
19.01.2007. Radio Elka, Agnieszka Poźniak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Na ten moment nie uporaliśmy się jeszcze ze skutkami żywiołu. - Najtrudniej jest teraz w okolicach Przemkowa, Brzegu Głogowskiego, Pęcławia i Szczepowa. W samym Głogowie sytuacja jest opanowana - wyjaśnia rzecznik Lichota. Najgorzej było w godzinach od 23.00 do 2.00. Ponad 100 stacji było zbawionych energii. Bez prądu tym samy mogło być nawet tysiąc odbiorców. Sytuacja, w której wyłączonych jest 26 linii wysokiego napięcia nie zdąża się. Ponadto ponad 800 stacjom średniego napięcia byliśmy zmuszeni dostarczać niskie. Na tą chwile Energia Pro jeszcze nie szacuje szkód. - Zaczniemy szacować straty dopiero jak usuniemy wszystkie awarie. Wiadomo jednak, że będą znaczne, nie notowane od kilkunastu lat - ocenia Paweł Lichota. Odnotowane uszkodzenia dotyczą przede wszystkim linii napowietrznych, które są najbardziej narażone na takie trudne warunki atmosferyczne. Powalone przez silny wiatr drzewa zrywały linie i łamały słupy wysokiego napięcia. W okolicach Głogowie jest ich przynajmniej sześć. To nie koniec problemów. Wszystko wskazuje na to, że sytuacja dziś późnym popołudniem może się powtórzyć. Synoptycy zapowiadają ponowny wzrost siły wiatru. - Mogą też wystąpić przerwy w dostawie prądu z powodu prowadzonych napraw uszkodzonych linii - powiedział nam rzecznik Lichota. (ap)
reklama
|
reklama
reklama
reklama