Start Piłka nożna Transferowa karuzela trwa
Transferowa karuzela trwaTransferowa karuzela trwa |
29.12.2010. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Klub z Orła Białego intensywnie poszukuje graczy, którzy wzmocniliby pozycję na bramce i całej inii defensywnej. Jeszcze do niedawna w kręgu zainteresowania działaczy Miedzi byli golkiper Polonii Słubice, wychowanek zabrzańskiego Górnika, Tomasz Laskowski i obrońca Górnika Łęczna, 27-letni Tomasz Balul, ale to już przeszłość. - Rzeczywiście takie nazwiska się pojawiały, ale dziś to już nieaktualne. Rozmawiałem z tymi zawodnikami, wyszły inne nowe koncepcje, które mam nadzieję, że wypalą. Na dziś nie ma żadnych pewnych nazwisk piłkarzy, którzy mogliby wzmocnić nasz zespół na wiosnę - uprzedza Janusz Kudba, trener Miedzi. Działacze myślą również o szpicy. Na celowniku był były napastnik legnickiego zespołu, Michał Ilków - Gołąb, ale sternicy Miedzi ostatecznie zrezygnowali z pozyskania tego gracza. Ostatnio na liście życzeń pojawił się za to Krzysztof Gajtkowski, znany z udanych występów w poznańskim Lechu, dziś gracz Korony Kielce. - Jeżeli chodzi o Krzyśka Gajtkowskiego, tę sprawę pilotuje sponsor. Nie ukrywam, że priorytetem dla nas jest sprowadzenie dobrego napastnika - mówi opiekun legniczan. Równie oszczędny w słowach co trener Janusz Kudyba jest Zezon Błachnia, członek zarządu Miedzi. - Co do Gajtkowskiego jest coś na rzeczy, w tym temacie dzieje się sporo. Ale dopóki nie klepnie się transferu danego zawodnika, to najlepiej o tym nie mówić, bo konkurencja nie śpi. Na pewno są prowadzone rozmowy, tyle mogę powiedzieć - ucina Błachnia. Jedno jest pewne. W rundzie wiosennej legnicka Miedź będzie walczyła o awans do I ligi. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama