Dinozaury umorzoneDinozaury umorzone |
08.07.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Sprawa sięga 2009 roku, kiedy gmina miejska Lubin starała się o dofinansowanie do programu rewitalizacji Parku Wrocławskiego. Inwestycja miała kosztować ponad 17 mln zł, z czego 5 mln mogłoby pochodzić ze środków unijnych.![]() Do poświadczenia nieprawdy miało dojść w sierpniu i wrześniu 2009 roku, kiedy urzędnicy złożyli dwa oświadczenia, podpisane przez prezydenta Lubina, skarbnika miasta i - w jednym przypadku - naczelnika Wydziału Infrastruktury, obecnego starostę powiatu. Wniosek o dotację został złożony w Urzędzie Marszałkowskim. Do wniosku dołączony był załącznik nr 5, w którym prezydent Robert Raczyński oraz skarbnik miasta złożyli oświadczenie, że w budżecie gminy są zabezpieczone środki na realizację tej inwestycji. Tymczasem okazało się, że środki nie były zabezpieczone. Gmina trzykrotnie była wzywana do uzupełnienia dokumentacji. Prezydent wnosił o przesunięcie ostatecznego terminu, ale Urząd Marszałkowski się nie zgodził i umowa nie została zawarta. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył marszałek województwa dolnośląskiego. Po przeprowadzeniu postępowania prokurator uznał, że oświadczenie złożone przez prezydenta spełnia znamiona przestępstwa, jednak ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu postanowił umorzyć śledztwo. - Działanie prezydenta i skarbnika nie wyrządziło realnej szkody w mieniu pokrzywdzonego. Nie powstało nawet zagrożenie wystąpienia szkody, ponieważ przed zawarciem umowy Urząd Miejski powinien dostarczyć brakujące dokumenty - tłumaczy Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy - Prezydent starał się uzyskać uchwałę budżetową, która zapewniłaby mu odpowiednie środki na realizację tego programu. Zdaniem prokuratora miał on prawo przypuszczać, że rada miejska zabezpieczy te środki. W korespondencji z Urzędem Marszałkowskim prezydent nie ukrywał, że środki nie są zabezpieczone i dlatego też wnioskował o przesunięcie terminów. Jak tłumaczy Liliana Łukasiewicz, prokurator brał pod ocenę motywy działania prezydenta, który poprzez inwestycję chciał poprawić wizerunek miasta, a rozbudowa Parku Wrocławskiego miała służyć mieszkańcom Lubina. Rzeczniczka nie wykluczyła, że inny prokurator oceniłby to postępowanie inaczej. Urząd Marszałkowski decyzję o umorzeniu sprawy może zaskarżyć. (mon)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama