Etap z Głogowa do Polkowic zakończył wielkie ściganieRutkiewicz triumfatorem Grodów |
07.05.2017. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Ponad 420 kilometrów, trzy etapy i zwycięstwo Marka Rutkiewicza - tak jednym zdaniem można podsumować 52. edycję międzynarodowego wyścigu kolarskiego CCC Tour Grody Piastowskie. Kolarze rozpoczęli ściganie tradycyjnym kryterium ulicznym w Legnicy. Później zaczęła się rywalizacja w górach na etapach ze Złotoryi do Jawora i z Dzierżoniowa na Srebrną Górę. Dzisiaj kolarze mieli do pokonania blisko 130 km z Głogowa do Polkowic. Trumfatorem dzisiejszego etapu został Alan Banaszek z grupy CCC Sprandi Polkowice, który przyjechał na metę przed Sylwestrem Janiszewskim z teamu Wibatech 7R Fuji oraz Włochem Filippo Fortino. Dzisiejsze ściganie ukończyło 128 zawodników. Trumfatorem Grodów został natomiast Marek Rutkiewicz z grupy Wibatech 7R Fuji, dla którego była to już trzecia wygrana w tym prestiżowym wyścigu. Po raz pierwszy wygrał w 2010r. jako kolarz grupy Mróz Active Jet i dwa lata później powtórzył ten wyczyn już jako zawodnik CCC Polsat Polkowice. - Cieszę się z trzeciego historycznego zwycięstwa w Grodach Piastowskich. Tym bardziej, że nikt wcześniej tego nie dokonał, a mnie się udało wygrać już po raz trzeci. Niezależnie od ekipy kolarskiej, jaką reprezentuję, bardzo lubię ścigać się w Grodach, jak widać przynosi mi to wielkie szczęście i satysfakcję - skomentował triumfator CCC Tour. Klasyfikację punktową wygrał Filippo Fortin, który przywdział koszulkę miedzianą. Najlepszym góralem został Niemiec Frederik Dombrowski z TEAM DAUNER D&DQ-AKKON. W klasyfikacji młodzieżowców zwyciężył Kazach Ulysbayev, natomiast najlepszą grupą okazała się CCC Sprandi Polkowice. - Rozstrzygający dla losów całego wyścigu okazał się jednak etap z Dzierżoniowa do twierdzy srebrnogórskiej. Był to najcięższy etap i zawodnicy pokazali tam swoją klasę. Myślę, że ten etap przejdzie do historii polskiego kolarstwa jako ten najtrudniejszy, bo zawodnicy docenili skalę trudności tego etapu. Nie było przypadku w tourze, jego zwycięzcą został najmocniejszy kolarz - podsumował Bogdan Rzepka, dyrektor sportowy Grodów Piastowskich.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama