Kropla w morzu potrzeb |
20.12.2014. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Trwało to od września. Na te prace muzeum pozyskało 100 tys. zł. Obecnie projekt dobiegł już końca. Jak mówią przedstawiciele Narodowego Instytutu Dziedzictwa, został on zrealizowany bardzo fachowo. - Dokonaliśmy odbioru. Wszystko się zgadza. Prace wykonano prawidłowo. Ten etap można uznać za zamknięty - mówi Jakub Wrzosek z Narodowego Instytutu Dziedzictwa. - Warunki przechowywania zabytków w Lubiążu są przykładem na to, jak nie należy tego robić. Niestety jest to spadek po wcześniejszych latach. Dzięki wsparciu ministra kultury staramy się ten problem, w skali ogólnopolskiej, rozwiązać. To co zrobił ośrodek głogowski jest niestety tylko kroplą w morzu potrzeb - dodaje Jakub Wrzosek. Była to żmudna praca, która wymagała często umiejętności detektywistycznych. Nie wszystkie opisy zabytków było bowiem pełne. Często trzeba było ustalić, z jakich badań i stanowisk one pochodzą. Specjaliści z głogowskiego ośrodka mogli zająć się tylko niewielkim fragmentem zbiorów przechowywanych w Lubiążu. - Trafiło do nas zaledwie pięć procent tych zabytków. Liczyliśmy na to, że wcześniej rozpoczniemy wspólne działania z Narodowym Instytutem Dziedzictwa. Z różnych względów naszą pracę mogliśmy rozpocząć dopiero we wrześniu. Mamy jednak nadzieję, że projekt rozwinie się. Jestem przekonany, że w tej materii możemy liczyć na życzliwość NID-u, ponieważ jest to już trzeci projekt jaki wspólnie realizujemy. Razem pracowaliśmy już nad procedurami dotyczącymi postępowania z zabytkami archeologicznymi. Wspólnie testowaliśmy te procedury oraz wdrażaliśmy je. Jestem przekonany, że ten projekt, który wspólnie z NID-em zrealizowaliśmy, jest początkiem porządkowania zabytków archeologicznych w Polsce - twierdzi Leszek Lenarczyk, dyrektor głogowskiego muzeum. Zabytki będą teraz mogły być wypożyczane innym muzeom, udostępniane do celów naukowych badaczom i studentom. Będą mogły również być przekazywane na własność zainteresowanym muzeom, jeśli wystąpią z taką propozycją. W takich przypadkach wymagana będzie zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków. (foto: MAH)
reklama
|
reklama
reklama
reklama