Wróciła do pracy, skarży nauczyciela |
10.01.2012. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Jej zdaniem nauczyciel sam ranił się nożem, a teraz próbuje zrzucić winę na swoją przełożoną. Prokuratura najpierw musi rozwiązać sprawę ranienia nożem, a dopiero potem będzie mogła stwierdzić, czy nauczyciel złożył fałszywe zeznania. - Dyrektorka twierdzi, że nauczyciel złożył fałszywe zeznania i fałszywe zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Podobnie, jak główne postępowanie, tak i to zostało przekazane prokuraturze w Głogowie. Śledztwo zostało wszczęte 20 grudnia. Jego wynik jest bezpośrednio związany z wynikiem śledztwa o dźgnięcie nożem i od niego zależy. Na rozstrzygnięcie tej sprawy trzeba zatem poczekać do finału sprawy o ranienie nożem - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Przypomnijmy, do feralnego zdarzenia doszło w połowie listopada w gabinecie dyrektorki. Podczas kłótni między Beatą G. i jednym z nauczycieli, ten drugi został ranny w brzuch. Dyrektorka od razu została zatrzymana w roli podejrzanej, a potem usłyszała zarzuty. Nauczyciel nie odniósł poważniejszych obrażeń. Teraz strony obarczają się odpowiedzialnością za zdarzenie. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama